Informacje

Bądź na bieżąco

Zabezpieczenie układu klimatyzacji/ciśnienia

Sprężarka jest smarowana olejem niesionym wraz z czynnikiem chłodniczym. Gdy zmniejsza się ilość czynnika, a co za tym idzie oleju dostarczanego do sprężarki, zmniejsza się jej smarowanie. W efekcie może ona ulec nadmiernemu zużyciu a nawet zatarciu. Dlatego producenci wprowadzili zabezpieczenie przed zbyt niską ilością czynnika. Gdy czynnik wydostaje się do atmosfery spada ciśnienie we wnętrzu układu. Niebezpiecznie niska wartość ciśnienia wyłączy układ. Do tego zabezpieczenia wykorzystano czujnik ciśnienia zamontowany najczęściej pomiędzy skraplaczem a parownikiem.
Manometr klimatyzacjiZ manometru LP można odczytać ciśnienie i temperaturę włączania klimatyzacji. Poniżej tego ciśnienia klimatyzacja nie zostanie włączona.

Standardowo wykorzystywany jest stycznik otwierający obwód elektryczny poniżej określonej wartości ciśnienia. Tym ciśnieniem jest najczęściej wartość 2.1 bara. Czujnik ten jednocześnie stanowi zabezpieczenie przed uruchamianiem układu w zbyt niskich temperaturach. 2.1 bara odpowiada temperaturze około 3 stopnie C. Gdy temperatura otoczenia spada poniżej tej wartości włącznie klimatyzacji nie ma sensu a wręcz jest szkodliwe. W takiej temperaturze w powietrzu znajduje się dużo wilgoci, a mała różnica temperatur między 3 stopnie C a 0 stopni C powoduje błyskawiczne zamarzanie skroplonej na ściankach parownika wody. Wtedy przepływ powietrza przez parownik nie jest możliwy. Dlatego układ nie jest uruchamiany. Ten sam czujnik ma najczęściej drugi zakres kontrolny. Zabezpiecza on układ przed występowaniem zbyt wysokiego ciśnienia. W zbyt wysokiej temperaturze (wysokim ciśnieniu) czynnik chłodniczy trudno się skrapla, ponieważ nasycenie gazu jest bliskie punktu krytycznego. Dodatkowo powoduje przeciążenie sprężarki i niebezpieczeństwo jej nadmiernego zużycia a nawet zatarcia. Z tych powodów, gdy ciśnienie zbliża się do 28-32 bar czujnik wyłącza układ. Ponowne włączenie jest możliwe po ustabilizowaniu ciśnień i temperatur.

Autor: Jarosław Pieniek

Back to top